Lekcje w domu. RPD pisze ponownie do MEN w sprawie nadmiaru prac domowych

0
1860

Rzecznik praw dziecka zaproponował minister edukacji narodowej powołanie zespołu ekspertów, który opracuje minimalne standardy w zakresie zadawania uczniom prac domowych. Grupa miałaby również określić dopuszczalne obciążenie uczniów takim obowiązkiem oraz objąć nadzorem pedagogicznym realizację tego zadania przez szkoły.

Marek Michalak ponownie zwrócił się do MEN w sprawie nadmiaru zadawanych dzieciom prac domowych. Według RPD, odpowiedź resortu na jego poprzednie wystąpienie nie wyczerpała tematu.

„Nie wszystkie wskazane zagadnienia zostały przeanalizowane i wyjaśnione przez Panią Minister. W odpowiedzi nie ustosunkowano się do zagadnienia nadmiernej ingerencji szkoły w sferę życia prywatnego uczniów i ich rodzin oraz naruszania przepisu art. 31 Konwencji o prawach dziecka” – zaznaczył Marek Michalak.

Zgodnie z artykułem, Polska uznaje m. in. prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego, do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych oraz do nieskrępowanego uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym, a także zobowiązuje się do przestrzegania tworzenia okazji dla wykorzystania czasu wolnego.

„Ilość zadawanych prac domowych niejednokrotnie powoduje, że dzieci i młodzież mają ograniczoną możliwość aktywnego uczestniczenia w życiu rodzinnym, w tym kultywowania tradycji wspólnego spędzania czasu z rodzicami i rodzeństwem, a także wywiązywania się z obowiązków domowych, które również odgrywają istotną funkcję wychowawczą” – podkreślił rzecznik w liście do Anny Zalewskiej.

Marek Michalak zgodził się ze stanowiskiem ministra edukacji, że w przypadku wyższych etapów edukacyjnych wskazane jest rozwijanie samodzielnej pracy ucznia. Jednak wskazał na wprowadzenia zmian w praktyce szkolnej.

„(…) należy położyć większy nacisk na zadania w formie projektów, których celem będzie utrwalanie i wykorzystywanie zdobytej wiedzy w sposób praktyczny” – uważa rzecznik praw dziecka.

Dodał, że niezbędna jest indywidualizacja pracy z uczniem poprzez uwzględnianie jego możliwości, predyspozycji i zainteresowań.

W ocenie rzecznika, wskazane przez MEN rozwiązanie polegające na możliwości skorzystania przez radę rodziców z uprawnień wynikających z prawa oświatowego, nie jest wystarczające.

„Należy zauważyć, że choć sposób realizowania procesu dydaktyczno-wychowawczego przez nauczycieli może być przedmiotem oceny rodziców i organów ich reprezentujących, to jednak zapewnienie standardów działań szkoły w tym zakresie spoczywa przede wszystkim na nadzorze pedagogicznym. Nie można przerzucać na rodziców odpowiedzialności za jakość edukacji – podkreślił RPD.

Źródło: Codzienny Newsletter PAP

BRAK KOMENTARZY