Gminy zapłacą więcej za odpady komunalne

0
957
Recykling odpadów drożeje

Zakłady Gospodarki Komunalnej, aby utrzymać płynność finansową,  muszą podnosić stawki za odbiór odpadów. Podwyżki cen odczuje wielu mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego.

Olsztyn

Przed rokiem o przetrwanie walczył olsztyński ZGOK. –  Gdyby nie podwyżka ceny na odpady komunalne zmieszane (418 zł za tonę), spółka mogła stracić płynność finansową w pierwszym kwartale 2018 r. Tegoroczna podwyżka ceny na odpady zmieszane do 465 zł za tonę pozwala spółce funkcjonować w obecnej niestabilnej sytuacji na rynku odpadów komunalnych – mówi Paweł Gęsicki, rzecznik prasowy ZGOK w Olsztynie. Obecna moc przerobowa Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Olsztynie (95 tys. ton odpadów zmieszanych rocznie) jest zbyt niska i powinna zostać zwiększona, bowiem w 2018 r. mieszkańcy 37 gmin – do których należy ZGOK – wytworzyli 134 tys. ton odpadów zmieszanych, zaś w 2019 r. 124 tys. ton. Olsztyński ZGOK złożył  wniosek o dofinansowanie projektu modernizacji zakładu, której celem będzie  zwiększenie mocy przerobowych do 130 tys. ton odpadów zmieszanych rocznie-  Zwiększenie mocy przerobowych do ww. poziomu pozwoliłoby spółce przetwarzać wszystkie odpady zmieszane, wytworzone przez mieszkańców 37 gmin. ZGOK nie musiałby wówczas wysyłać odpłatnie do instalacji zastępczych nadwyżki odpadów, których nie jest w stanie przetworzyć ze względu na ograniczoną moc – co może dać oszczędność ok. 5 mln zł rocznie (przy aktualnych cenach) – wyjaśnia Paweł Gęsicki.

ZGOK otrzymał dofinansowanie na opisaną wyżej modernizację Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Olsztynie w wysokości 8 364 000 zł (68%) ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020, jednak obecna cena za tonę odpadów zmieszanych, wynosząca 465 zł, nie pozwala na sfinansowanie wkładu własnego ww. modernizacji. Zarząd spółki szuka aktualnie możliwości sfinansowania wkładu własnego i przeprowadzenia modernizacji zakładu, co jest najważniejszym zadaniem w bieżącym roku. Zapewnienia są takie, że podwyżki cen w tym roku już nie będzie.

Elbląg                                                                                                                                          

Podwyżka cen nastąpił także w Zakładzie Utylizacji Odpadów w Elblągu. Obecnie cena na bramie za odpady niezmieszane wynosi 395 złotych netto za tonę. Opłaty za odpady selektywne są dużo niższe, np. papier zbierany selektywnie to koszt 100 złotych za tonę, szkło 80 zł, a tworzywa 120 złotych za tonę. Podwyższona została natomiast opłata za odpady gabarytowe i wynosi teraz 385 złotych. Bez tych podwyżek zakład nie mógłby normalnie funkcjonować. Sytuacja na rynku jest bardzo trudna, ponieważ wzrosły koszty recyklingu odpadów. Przedstawiciele zakładu zapewniają, że gdyby nie wprowadzane przez nich podwyżki, zakład mógłby mieć spore problemy finansowe. Podwyższa i tak nie zrekompensowała kosztów. Zakład w Elblągu musi nadal dopłacać do wielu rzeczy.

Ostróda

Bardzo duża podwyżka cen  nastąpi również w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w miejscowości Rudno w gminie Ostróda. Zakład ten zrzesza 19 gmin. Cena na bramie za tonę odpadów niezmieszanych  wynosiła tam do tej pory 302 zł netto za tonę i była jedną z niższych w regionie. Teraz wzrośnie do 453 zł.

– Trzeba zaznaczyć, że o sto złotych z automatu podniesiona została opłata marszałkowska, a 51 złotych to wolna kwota, którą można nazwać zmienną. Bez tej podwyżki zakład mógłby mieć potężne kłopoty z finansami. Ceny odpadów palnych, których nie można składować, również skoczyły bardzo do góry i są to główne składowe tej naszej podwyżki –wyjaśnia Leszek Rochowicz, prezes Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Rudnie.- Jest szansa, że cena ta się teraz ustabilizuje. Podchodzę do tego z optymizmem. Dla każdego te ceny są szokiem, ale sądzę, że ten rok będzie przełomowy, a potem nastąpi stabilizacja – dodaje Leszek Rochowicz.

BRAK KOMENTARZY