O 1000 zł wyższy minimalny poziom wynagrodzenia zasadniczego dla wszystkich pracowników pomocy społecznej i płatny urlop na poratowanie zdrowia dla pracowników socjalnych – to niektóre z postulatów Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Pracowników Pomocy Społecznej.
Pismo w tej sprawie zostało przekazane minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiecie Rafalskiej oraz premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. To reakcja na „całkowitą bierność, lekceważenie i ignorowanie pracowników pomocy społecznej”, którzy już w październiku ubiegłego roku protestowali i chcieli rozmów z MRPiPS.
„Skoro nie podjęła Pani z nami nawet rozmów – to nie widzimy najmniejszego powodu, by nasze żądania miały nadal wyłącznie charakter podstawowy, podobnie jak nie dostrzegamy uzasadnienia, by nasz protest miał dalej wyłącznie charakter pokojowy i nieinwazyjny” – zaznacza Paweł Maczyński, wiceprezes Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.
Według protestujących minimalny poziom wynagradzania zasadniczego wszystkich pracowników pomocy społecznej powinien zostać podwyższony o 1000 zł dla każdej kategorii zaszeregowania.
Pozostałe postulaty dotyczą poszczególnych grup zawodowych w pomocy społecznej. Najwięcej dotyczy pracowników socjalnych oraz asystentów rodziny.
Protestujący uważają, że pracownikowi socjalnemu (asystentowi rodziny) powinien przysługiwać płatny urlop dla poratowania zdrowia w wymiarze do 6 miesięcy raz na 5 lat pracy w zawodzie. Miałoby im też przysługiwać finansowane przez pracodawcę szkolenie z zakresu podnoszenia bezpieczeństwa osobistego (co najmniej raz na dwa lata), a w razie potrzeby – nawet finansowanie „środków ochrony osobistej”. Wśród postulatów jest zwrot kosztów dojazdów z miejsca pracy do podopiecznych. Podobne rozwiązania wskazywane są również w odniesieniu do koordynatorów pieczy zastępczej.
Dla pracowników domów pomocy społecznej Federacja domaga się 40-procentowego dodatku do stawki godzinowej za pracę w nocy i płatnego urlopu na poratowanie zdrowia.
Dla pracowników świadczeń rodzinnych, wychowawczych oraz alimentacyjnych chce dodatkowych zapisów dotyczących ich wynagrodzenia. Chodzi o gwarancję otrzymania wynagrodzenia za obsługę programu 500+ (analogicznie jak przy programie „Dobry start”) i procentowe wynagrodzenie za pieniądze odzyskane od dłużników alimentacyjnych (z 40 proc. odzyskanych środków połowa miałaby iść na wynagrodzenia pracowników realizujących te zadania).
Według protestujących niezbędne jest też wynagrodzenie dla członków zespołów interdyscyplinarnych, którzy obecnie zasiadają w nich w ramach swoich obowiązków.
Źródło: Codzienny Newsletter Informacyjny PAP
