Stomil stawia na piłkarzy z zagranicy. Czy to dobra droga?

0
698
herb

Eric Molloy i Willian Pozo-Venta podpisali kontrakty ze Stomilem Olsztyn. Obaj zawodnicy związali się kontraktami do końca sezonu z opcją przedłużenia. 

Eric Molloy jest wychowankiem klubu Arklow Town skąd przeniósł się do Wexford FC (First Division – drugi poziom rozgrywkowy). Jednak ostatnie dwa kluby nowego zawodnika „Dumy Warmii” to zespoły grające w New Zealand Premiership takie jak: Team Wellington i Southern United. Jest to zawodnik, który może grać zarówno na boku defensywy, jak i na skrzydle.

Willian Pozo-Venta rozpoczął karierę w klubach norweskich, a następnie zwiedził kawałek świata. W ostatnim czasie występował w Zimbru Kiszyniów. Spędził tam niespełna pół roku, rozgrywając 18 spotkań i strzelając 3 bramki w mołdawskiej Ekstraklasie – jednak zimą 2019 w związku z organizacyjnymi niedociągnięciami ze strony klubu postanowił odejść z tego zespołu.

Obaj zawodnicy “na papierze” wyglądają naprawdę bardzo dobrze. Mają bardzo dobre CV, jak na pierwszoligowy poziom rozgrywkowy w Polsce. Pozo-Venta w ostatnim czasie nie miał jednak zbyt dużej praktyki meczowej. Trenował już jednak w Olsztynie od jakiegoś czasu, więc zapewne fizycznie już niedługo powinien być gotowy do gry.

Droga stawiania na piłkarzy z zagranicy jest bardzo ryzykowna. Trudno przewidzieć, jak dani zawodnicy zaaklimatyzują się w nowym miejscu pracy. W Stomilu różnie z tym bywało. Byli tacy zawodnicy jak np. David Moli, który miał być wielkim wzmocnieniem, a okazał się sporym niewypałem. Z drugiej jednak strony byli w olsztyńskim klubie również tacy gracze jak Wołodymyr Koval czy Tsubasa Nishi, którzy robili różnicę na boisku.

Wiadomo, że Stomil potrzebował jeszcze wzmocnień, żeby rywalizacja w drużynie była większa. Teraz trzeba poczekać kilka tygodni i wtedy będziemy oceniać, czy to były dobre ruchy transferowe, czy może zawodnicy ci zostali po prostu wepchnięci do klubu przez swoich managerów, a drużynie kompletnie nic nie dają.

Źródło: Stomil Olsztyn/własne

BRAK KOMENTARZY