Spis Powszechny. Ubywa mieszkańców regionu

0
449

Spis Powszechny pokazał, jak wygląda Warmia i Mazury na tle kraju. Niestety, nie są to dobre wiadomości.

Spis Powszechny objął praktycznie każdą dziedzinę życia. To dane dotyczące liczby ludności wg płci i wieku, w tym grup ekonomicznych, kraju urodzenia, obywatelstwa (kraje UE, spoza UE), stanu cywilnego, wskaźnika feminizacji, gęstości zaludnienia, a także liczby mieszkań i budynków z mieszkaniami, powierzchni użytkowej mieszkań, liczby izb w mieszkaniach oraz liczby mieszkań i budynków według statusu zamieszkania
Według wstępnych danych Narodowego Spisu Powszechnego oddającego stan na 31 marca, w województwie warmińsko-mazurskim mieszkało 1 382 200 tys. osób. To aż o 69 900 mniej niż w 2011 r. (1 452 100 osób).

Daleko za czołówką 

W tym przypadku region wygląda bardzo słabo na tle kraju. W województwo warmińsko-mazurskim znalazło się wśród regionów, w których ludności ubywa najszybciej.
Przyczyną takiego stanu rzeczy są charakterystyczne dla całej Polski czynniki demograficzne oraz starzenie się społeczeństwa, jednak także efekty pandemii koronawirusa. Najgorzej pod względem ubytku ludności jest w województwie świętokrzyskim. Są jednak regiony, którym mieszkańców przybywa. Takie województwa były jednak tylko trzy. Główny Urząd Statystyczny prześwietlił też miejsca zamieszkania. Wynika z tego, że na wsi mieszka 563,2 tys. ludzi, a w miastach 819 tys. Warto zwrócić jednak uwagę, że ludności ubywa szybciej z miast niż ze wsi. Z miast odpłynęło 44,4 tys. osób, a ze wsi 25,6 tys. To m.in. efekt rozlewania się miast.

Powiat olsztyński i ełcki w czołówce
Najlepiej pod względem demograficznym wypada powiat olsztyński i ełcki. Schodząc jeszcze w szczegółowsze analizy, to najlepszymi okazały się gminy Dywity, Gietrzwałd, Jonkowo, Stawiguda.
Ludności przybywa też szybko w gminie wiejskiej oraz miejskiej Szczytno.
Fatalnie wygląda sytuacja na północy województwa i widać wyraźnie, że brakuje strategii na rozwój gmin przygranicznych, które pustoszeją w szybkim tempie i najwyraźniej duża część ludności nie widzi tutaj dla siebie perspektyw na godne życie. W tym przypadku aktywność przejawia się po prostu wyprowadzką do innych rejonów.
Gęstość zaludnienia w naszym województwie należy do najniższych w Polsce. Wynosiła wcześniej 59 osób/km2, obecnie jest to 57 osób/km2. W naszym województwie jest największy wzrostu odsetka osób rozwiedzionych – to jest o 4,1 pkt proc.

Rośnie liczba rozwodów
W województwie warmińsko-mazurskim przybyło najwięcej w kraju rozwodów. Pierwsze, częściowe wyniki wykazały również coraz większą liczbę seniorów i coraz mniej młodych ludzi. W całej Polsce spadła liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (czyli do 17. roku życia) i produkcyjnym. Zmniejszył się udział ludności w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym. Natomiast zwiększył się odsetek osób w wieku poprodukcyjnym z 14,8 proc. do 21,6 proc. Obserwujemy, że w miastach jest nadwyżka kobiet – na 100 mężczyzn przypada 110 kobiet, na wsi jest inaczej – na 100 mężczyzn przypada 97 kobiet.

BRAK KOMENTARZY