Samorządy będą miały rok na usunięcie nazw upamiętniających komunizm

0
1376

Samorządy będą miały rok na usunięcie z przestrzeni publicznej nazw upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia i daty symbolizujące komunizm lub propagujące go – zdecydował w piątek Sejm uchwalając niemal jednogłośnie ustawę regulującą tę kwestię.


Za przyjęciem ustawy głosowało 438 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Projekt ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej przygotowali senatorowie PiS. W lutym Senat podjął inicjatywę legislacyjną w tej sprawie.

Zgodnie z ustawą nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować. Określono w niej, że “za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989”.

Oznacza to, że nie można nadawać takich nazw. Ewentualną decyzję o stwierdzeniu nieważności uchwały nadającej nazwę budowli, obiektowi lub urządzeniu użyteczności publicznej – jeśli nosiłby nazwę niezgodną z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy – podejmowałby wojewoda.

Przed wydaniem takiej decyzji byłby on zobowiązany do zasięgnięcia opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Mógłby także zasięgnąć opinii Rasy Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W razie zakwestionowania nazwy, władze samorządowe miałyby trzy miesiące na to, by nadać danemu obiektowi nową nazwę.

Jednocześnie samorządy będą miały obowiązek zmiany dawniej nadanych nazw, jeśli związane są one z osobami, wydarzeniami i datami, które będą zakazane według projektowanej ustawy. Senat proponował, by na zmianę nazw dawniej nadanych samorządy miały dwa lata; taki czas na wprowadzenie zmian został zaproponowany przez senatorów po konsultacji z samorządami. Jednak sejmowe Komisje: Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych wprowadziły do projektu ustawy zapis skracający ten czas do 12 miesięcy.

W piątek Sejm odrzucił wniosek mniejszości zgłoszony przez Nowoczesną, który zakładał wydłużenie tego czasu do pięciu lat. Za wydłużeniem czasu głosowało 134 posłów, 278 było przeciw, 8 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z ustawą, jeśli samorząd nie zmieni w wyznaczonym czasie dawniej nadanej nawy, z mocy ustawy uznanej za zakazaną, wojewoda wyda w terminie trzech miesięcy zarządzenie zastępcze, po zasięgnięciu opinii IPN.

Sejm odrzucił także poprawki Nowoczesnej upoważniające ministra spraw wewnętrznych do wydania rozporządzenia zawierającego wykaz nazw uznanych na mocy ustawy za zakazane. Sejmowe komisje opiniowały odrzucenie tych poprawek.

W ustawie zapisano, że zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Oznacza to, że np. dowód osobisty, mimo zmiany nazwy ulicy, przy której mieszka osoba legitymująca się nimi, będzie ważny, dopóki nie upłynie jego termin ważności.

Więcej: Codzienny Serwis Informacyjny PAP

mp/Kurier PAP

BRAK KOMENTARZY