Wyzwanie przejechania 555 kilometrów wzdłuż granic Świętej Warmii i to w czasie nie dłuższym niż 80 godzin podjęło 35 rowerzystów-wyczynowców, którzy zgłosili swój udział w pierwszym regionalnym ultramaratonie.
– Przecieramy szlak, trasa jest wyznaczona, zawodnicy – niewątpliwie pozytywnie zakręcone rowerowe „świry” – gotowi, nagrody czekają – mówi Piotr Groszkowski, miłośnik nie tylko ekstremalnych wypraw rowerowych, organizator zawodów. – A zasady są proste: trzeba jak najszybciej dotrzeć do mety.
Trasa maratonu wiedzie wzdłuż historycznej granicy Warmii, a jej szczegółowy przebieg uczestnicy poznają dopiero przed samym startem. A ten zaplanowany jest na czwartek (10 czerwca) na godz. 9 w Centrum Rekreacyjno-Sportowego „Ukiel” – Słoneczna Polana w Olsztynie. Zawodnicy mają 80 godzin na pokonanie ponad pół tysiąca kilometrów. Na mecie muszą się pokazać najpóźniej w niedzielę o godz. 17.
Na rowerowych ultramaratończyków czekają polne drogi, szutry, betonowe płyty, warmińskie bruki, czyli drogi na których zatrzymał się czas. A to nie wszystkie wyzwania. Zgodnie z zasadami wyścigu każdy zawodnik musi być samowystarczalny, co oznacza, że sam musi zadbać o jedzenie, spanie, naprawę sprzętu itp. Na trasie nie można bowiem korzystać z pomocy przygotowanej przed startem wyścigu, ani osób trzecich, która nie jest dostępna na równych zasadach dla pozostałych uczestników.
