W przyszłym tygodniu, w środę, odbędzie się IV Sesja Rady Miasta Olsztyna. Podczas sesji radni zdecydują, czy zgadzają się na podjęcie działań zmierzających do pozyskania inwestora, które będą miały decydujący wpływ na ewentualne zbycie akcji spółki Stomil Olsztyn S.A., których właścicielem jest gmina Olsztyn. Może to być kluczowa decyzja dla losów olsztyńskiego klubu.
Przypomnijmy, że obecnie już Piotr Grzymowicz, Prezydent Olsztyna odbył spotkanie z władzami olsztyńskiego klubu, a także z potencjalnym inwestorem i były prowadzone rozmowy w celu przejęcia akcji. Jednak to radni muszą również wyrazić na to zgodę. Obecnie zdania wśród olsztyńskich radnych są podzielone.
– Do sesji mamy jeszcze kilka dni i jako “Wspólny Olsztyn” jesteśmy na etapie kompletowania potrzebnych informacji na ten temat. Zaangażowanie się miasta w sport zawodowy, zawsze budzi dużo wątpliwości. Dobra praktyka pokazywana w wielu klubach, jest taka, że sport zawodowy powinien finansować się sam. Powinien przyciągać sponsorów, a miasta powinny umiejętnie współpracować z tymi klubami, a u nas tych umiejętności wyraźnie brakuje. Jest bardzo dużo wątpliwości, więc na pewno środowa decyzja, będzie trudną decyzją – powiedział radny Mirosław Arczak.
– Z jednej strony szkoda mi, że taka sytuacja w Stomilu się dzieje, ale z drugiej strony utrzymanie klubu jest bardzo obciążające dla miasta, zwłaszcza, że żadnych korzyści ze zdobywania jakiś laurów przez piłkarzy nie ma. W mieście jednak taka drużyna powinna funkcjonować, ponieważ widać, że jest na to zapotrzebowanie. My wspieraliśmy Stomil, ale nie znaliśmy dokładnej sytuacji, jaka jest w klubie, a ta była i jest, zła. Będziemy mieli spotkanie klubowe i zastanowimy się nad tym, jak będziemy głosowali – powiedziała Krystyna Flis, radna z Klubu Radnych Demokratyczny Olsztyn.
– Będziemy jeszcze o tym rozmawiać, ale na pewno Stomil Olsztyn potrzebuje wsparcia finansowego. My jako klub Radnych Koalicji Obywatelskiej będziemy robić wszystko, żeby Stomil zaplecze finansowe mógł pozyskać. Uważamy, że znalezienie inwestora jest pewnym rozwiązaniem. Miasto ma obowiązek finansować tylko sport dzieci i młodzieży. Jestem za tym, że jeżeli jest to możliwe, to sport profesjonalny, jakim jest już pierwsza liga piłki nożnej, był finansowany przez podmioty prywatne, ponieważ wtedy ta sytuacja jest najzdrowsza – powiedział Łukasz Łukaszewski z Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej.
– Myśleliśmy, że dobrym rozwiązaniem będzie wykupienie akcji Stomilu Olsztyn przez miasto i takie były też zapewnienia ze strony klubu. Stomil miał wyjść na prostą i normalnie funkcjonować. Trzeba powiedzieć, że miasta na utrzymywanie w całości klubu sportowego nie stać. Miasto nie wycofuje się w ogóle z pomocy, ponieważ przecież dalej będą możliwości na pozyskiwanie przez klub pieniędzy na działalność związaną z dziećmi i młodzieżą. Trzymajmy kciuki, żeby udało się znaleźć partnera bogatego i wiarygodnego, ponieważ nie mam wątpliwości, że Stomil ze swoimi tradycjami i osiągnięciami jest wizytówką miasta, całego województwa i powinien istnieć jako klub – powiedziała Agnieszka Jabłońska z Klubu Radnych Ponad Podziałami.
– Projekt stanowiska przewiduje zbycie, przez miasto, akcji Stomilu Olsztyn praktycznie w całości. Ja i w ogóle Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości, jesteśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu, na tym etapie, kiedy nie wiemy jeszcze kim jest potencjalny inwestor oraz jakie ma możliwości i plany. Prywatny inwestor jest, oczywiście, poszukiwany i działania w tym kierunku, nawet bez stanowiska Rady Miasta, już są podejmowane. Stanowisko rady ma dać Prezydentowi zielone światło do dalszych rozmów, prowadzących do całkowitego wyjścia miasta ze spółki Stomil Olsztyn S.A. Dostrzegamy potrzebę zbycia tych akcji, ale, na dzień dzisiejszy, nie pakietu całościowego. Oczywiście, w sytuacji, gdy współpraca z prywatnym inwestorem układałaby się dobrze, to za 2 czy 3 lata można by zbyć resztę akcji. Póki co, jest za wcześnie na tak daleko idące deklaracje – powiedział Radosław Nojman z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że potencjalnym inwestorem może być Sabri Bekdas. Kilka lat temu udało mu się zbudować silny zespół Pogoni Szczecin, ale ostatecznie szybko wycofał się z klubu. Jest on już w pewnym sensie związany z naszym regionem, ponieważ jest właścicielem hotelu znajdującego się w Mrągowie.
