Prace budowlane miały być ukończone w ciągu 20 miesięcy. Okazuje suę jednak, że wykonawca nie dotrzyma tych terminów.
Hala Urania to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów Olsztyna. Budowano ją na tzw. przedmieściach Olsztyna, a dziś znajduje się niemal w centrum miasta. Budowa hali zakończyła się w 1978 r. Obiekt nie wytrzymał próby czasu i trzeba było go odnowić. I to gruntownie. Prace rozpoczęły się w lipcu 2021 r. Wykonawca zobowiązał się zakończyć prace budowlane 20 miesięcy od podpisania umowy.
Opóźnienie głównej bryły Uranii
To jedna z największych inwestycji prowadzonych w Olsztynie w ostatnich latach. Jej koszt to około 200 mln zł. Okazuje się, że pojawiły się bardzo poważne problemy. Chodzi o dotrzymanie umownych terminów. Jeśli wszystko byłoby ukończone na czas, to remont powinien się zakończyć w lutym 2023 r. Wiadomo, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
Wykonawca już nawet tego nie ukrywa. W tej sprawie wysłał pismo do olsztyńskiego magistratu. Odbyło się też spotkanie z udziałem władz Olsztyna. Ustalono, że ostatnim wyznaczonym terminem do użytku oddana zostanie bryła B, czyli do 23 sierpnia. Znajduje się w niej kryte lodowisko. To niewielkie pocieszenie, bo największe opóźnienia dotkną głównej hali. Ze swojej strony wykonawca zawnioskował wydłużenie zakończenia prac o dwa miesiące. Ratusz na to się nie zgodził. – Zaproponowano miesiąc opóźnienia, czyli oddanie hali we wrześniu – mówi jeden z ratuszowych urzędników.
Nowa Urania będzie mogła pomieścić 4 tys. kibiców, a z dodatkowymi miejscami na parkiecie – ok. 5 tys. Dochodzą do tego: sala rozgrzewkowa, kryte lodowisko i parkingi podziemne.
Kłopoty z linią tramwajową
To nie jedyna inwestycja, z którą miasto ma problem. Kolejna to budowa nowej linii tramwajowej. Wykonawca, Spółka Polimex Infrastruktura zwrócił się o waloryzację kontraktowych kwot powołując się na ustawowe zapisy dotyczące siły wyższej, w szczególności zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę, a także pandemii wirusa Sars–Cov2. Te okoliczności doprowadziły do nadzwyczajnego wzrostu cen materiałów na rynku budowlanym oraz wzrostu innych elementów produkcji budowlanej, a także nadzwyczajnych problemów z dostępnością materiałów budowlanych, wynikających z przerwania łańcuchów dostaw i nakładanymi w związku z wojną sankcjami. Wykonawca uzasadnił jednocześnie że były to okoliczności, których nie mógł przewidzieć w dacie złożenia oferty, a które skutkują drastycznym wzrostem ponoszonych przez firmę kosztów realizacji kontraktu.
Mediacja między samorządem Olsztyna a konsorcjum firm, których liderem jest spółka Polimex Infrastruktura toczyła się w Sądzie Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP. Po ponad miesiącu negocjacji strony doszły do porozumienia. – Określiliśmy, że maksymalna kwota, o jaką może wzrosnąć wartość kontraktu, to 51,3 mln złotych – mówi kierownik ratuszowej jednostki realizującej projekt, Andrzej Karwowski. – Waloryzacja dotyczy prac wykonanych od 1 marca 2022 roku do ukończenia kontraktu, czyli do 16 października 2023 roku. Najprawdopodobniej uzgodniona kwota będzie sfinansowana z pieniędzy Unii Europejskiej. Dokumenty w sprawie zwiększenia finansowania są już rozpatrywane przez Komisję Europejską.