Próba oszustwa mieszkańców na CBŚ. Jeden z nich przelewał już 100 tys. zł

0
538
policja

Do mieszkańców dzwonili fałszywi funkcjonariusze ostrzegając przed hakerami, którzy rzekomo włamują się na konta. Jedna z osób uwierzyła w historię przekazaną przez telefon.

Do prób wyłudzenia pieniędzy metodą na funkcjonariusza CBŚP doszło w powiecie ełckim. Do mieszkańców dzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza. Najpierw zgłosiło się małżeństwo, które otrzymało telefon od rzekomego policjanta, który próbował uzyskać informacje na temat oszczędności na ich koncie.
Na szczęście nie podali przez telefon żadnych danych, zachowali ostrożność i przyszli zweryfikować to zdarzenie do komendy policji. Zgłosiła się także kobieta, która odebrała podobny telefon. Z ustaleń wynika, że zadzwonił do niej mężczyzna informując, że jest funkcjonariuszem CBŚ i pracuje nad zatrzymaniem hakerów włamujących się na rachunki bankowe. Powiedział, że zgromadzone na jej koncie oszczędności są zagrożone i aby nie doszło do ich utraty kobieta powinna przelać je na wskazane przez niego konto. Jednocześnie zakazał jej mówienia o tym komukolwiek, zwłaszcza dzwonienia do banku. Kobieta uwierzyła w tę historię i zaczęła już przelewać ponad 100 tys. zł na wskazany rachunek. Na szczęście w porę zorientowała się, że mogło dojść do oszustwa i dzięki szybkiej reakcji w banku oszczędności jej życia zostały uratowane.
Policja ostrzega, że funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych akcjach. Nigdy też nie wskazują potrzebę przelania swoich oszczędności na wskazane konto. – Jeżeli zadzwoni do nas ktoś, kto zacznie opowiadać o prowadzonych policyjnych akcjach zachowajmy ostrożność. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy przechowywanych w domu lub tych zgromadzonych na koncie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów i nie wypłacajmy pochopnie z banku naszych oszczędności – radzi policja.

BRAK KOMENTARZY