6:0 takim rezultatem zakończył się mecz towarzyski kobiet pomiędzy reprezentacjami Polski i Estonii.
Przed meczem wiadomo było, że to Polki są faworytkami tego meczu ponieważ w rankingu FIFA są sklasyfikowane od Estonek o 52 miejsca wyżej. Trener reprezentacji Polski, Miłosz Stępiński dał w tym spotkaniu możliwość do debiutu aż 4 piłkarkom.
Polki świetnie rozpoczęły to spotkanie bo już w 9 minucie na listę strzelców wpisała się Roksana Ratajczyk, która dobiła piłkę odbitą po strzale Natalii Chudzik. Później do głosu na chwilę doszły Estonki, które w 14 i 16 minucie stworzyły sobie dogodne sytuacje do strzelenia gola, jednak ich nie wykorzystały. W 28 minucie Polki podwyższyły prowadzenie po fantastycznym strzale Klaudii Lefeld. Dosłownie przed końcowym gwizdkiem golem z rzutu karnego przewagę Polek zwiększyła Julia Matuschewski.
Drugą połowę Polki również rozpoczęły znakomicie bo już w 50 minucie było 4:0 po bramce z rzutu wolnego Patrycji Balcerzak. Po tej bramce Polki zupełnie już zdominowały rozbite Estonki, które nie były w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Annę Szymańską. W 78 minucie było 5:0, a drugą bramkę w tym spotkaniu strzeliła Patrycja Balcerzak, której centrostrzał wylądował za kołnierzem estońskiej bramkarki. Wynik meczu z rzutu wolnego ustaliła w 84 minucie Ewelina Kamczyk.
