Policjant uratował życie trzymiesięcznemu dziecku

0
173

„Ona się dusi”- takie słowa usłyszał mrągowski policjant, gdy podczas przerwy w służbie jadł obiad w jednym z lokali na terenie Olsztyna.

Jeden z mrągowskich policjantów brał udział w szkoleniu organizowanym na terenie Olsztyna. Pdczas przerwy w zajęciach udał się do jednego z olsztyńskich lokali, żeby zjeść obiad. Chwilę po otrzymaniu swojego posiłku usłyszał słowa przerażonej kobiety: „ona się dusi”.

Funkcjonariusz odwrócił się i zauważył w głębi lokalu mężczyznę oraz kobietę, która trzymała na rękach kilkumiesięczne niemowlę. Dziecko traciło oddech. Policjant bez chwili zawahania podbiegł do tych ludzi i przejął od nich dławiące się niemowlę. Dowiedział się, że dziecko najprawdopodobniej zadławiło się pokarmem.

Polecił pracownikom lokalu, aby wezwali pogotowie, a on przystąpił do udzielania dziecku pierwszej pomocy. Dziecko nie mogło wydać z siebie żadnego dźwięku, w pewnym momencie straciło przytomność, przestało oddychać i zaczęło się robić sine.

Funkcjonariusz ułożył dziecko głową w dół na swoim przedramieniu, chwytając kciukiem i palcem za żuchwę, uderzając je jednocześnie w okolice międzyłopatkową. Policjant nie poddawał się i cały czas walczył o życie dziecka. Sprawdzał też czy istnieje możliwość usunięcia fragmentu pożywienia, którym mogło się zadławić.

Niemowlę odzyskało przytomność i zaczęło ponownie oddychać, jednak oddech był na tyle niepokojący, że policjant kontynuował udzielanie pomocy. Gdy dziecko zaczęło płakać, stopniowo odzyskując prawidłowy oddech, ułożył je na swoim ramieniu.

Trzymiesięczne niemowlę wraz z opiekunami zostało przewiezione przez wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego do szpitala.

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wyjaśniają, czy w tej sytuacji nie doszło do jakichś zaniedbań ze strony rodziców, skutkujących narażeniem zdrowia i życia dziecka.

 

BRAK KOMENTARZY