W projekt zaangażowały się władze Olsztyna i m.in. Stawigudy. Nowa siedziba straży pożarnej ma zapewnić bezpieczeństwo największym osiedlom miasta i rozbudowująych się terenów sąsiednich gmin.
W Olsztynie strażackie wozy bojowe z załogami stacjonują w dwóch miejscach: w jednostce nr 1 przy al. Niepodległości, gdzie mieści się też komenda miejska i wojewódzka, i przy ul. Marii Zientary-Malewskiej, od 1992 r. jest tam jednostka nr 2.
Jednak Olsztyn przez ostatnie lata znacznie się powiększył. Najwięcej mieszkańców przybyło w południowej części miasta, gdzie rozbudowały się osiedla Pieczewo i Jaroty, w których mieszka teraz około 60 tys. ludzi, czyli jedna trzecia olsztynian. To również takie osiedla jak Tęczowy Las, czy te powstające przy ul. Bartąskiej, czyli na terenie gminy Stawigudy.
sprawa nabiera kształtów. Jest już wstępna lokalizacja. To jedna z działek przy ul. Witosa na Pieczewie. W ostatnich dniach odbyło się kilka spotkań w tej sprawie, m.in. prezydenta Olsztyna z przedstawicielami strażaków i władz gminy Stawiguda. – Sytuacja wygląda następująco: komenda miejska straży pożarnej ma zapewnienie swoich przełożonych w Warszawie zabezpieczenia pieniędzy na budowę nowej bazy. Warunkiem jest sfinansowanie jej projektu. Jego koszt to 150 tys. zł. Miasto zamierza wesprzeć strażaków wraz z zainteresowanymi trzema gminami, m.in. ze Stawigudą. Ustalono, że swojej strony Olsztyn dołoży 60 tys. zł a reszta gmin po 30 tys. zł – mówi prezydent Piotr Grzymowicz.
Pomysł popiera Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda. – Będę rekomendował przekazanie 30 tys. zł na ten cel na jednej z najbliższych sesji rady gminy ze względów bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Nowa siedziba strażaków zlokalizowana na Pieczewie zdecydowanie poprawi je w kontekście zdarzeń m.in. na Tęczowym Lesie, przy ul. Bartąskiej oraz obwodnicy Olsztyna przebiegającej przez nasze tereny – komentuje wójt Kontraktowicz.
