OLSZTYN: POLICJANCI ZATRZYMALI 20-LETNIEGO SPRZEDAWCĘ DOPALACZY

0
1697

Policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Olsztyna podejrzanego o handel dopalaczami. W wyniku przeszukania pomieszczeń, w których funkcjonował sklep oraz mieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli ponad pół tysiąca sztuk dopalaczy, marihuanę oraz ponad 23 tysiące złotych. Funkcjonariusze wraz z prokuraturą wnioskują o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj około godziny 8.30 w jednym z lokali  przy ul. Jagiellońskiej policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zatrzymali 20-letniego mieszkańca Olsztyna. Mężczyzna podejrzany jest o handel dopalaczami. Na miejscu w działaniach brali udział również pracownicy sanepidu i funkcjonariusze krajowej administracji skarbowej. Wszystkie czynności wykonywane były pod nadzorem prokuratora.

W wyniku przeszukania lokalu w którym funkcjonował sklep z dopalaczami policjanci zabezpieczyli ponad pół tysiąca sztuk dopalaczy oraz ponad 23 tysiące złotych.  Gotówka trafi na poczet poręczenia majątkowego i przyszłej kary. Policjanci zabezpieczyli również przedmiot przypominający broń. Kryminalni pojechali również do mieszkania, które wynajmuje podejrzany. W przeszukaniach brał udział przewodnik z psem tropiącym z Zakładu Karnego w Barczewie. To jego czujny nos wskazał miejsce, gdzie schowane był narkotyki. Policjanci zabezpieczyli blisko 20 działek dilerskich marihuany.

Postępowanie w tej sprawie prowadzone było od kilku miesięcy. Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie prowadzili intensywne czynności, dzięki którym zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na zatrzymanie 20-latka.

Dziś młody mieszkaniec Olsztyna został przewieziony do Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Północ, gdzie prokurator przedstawił mu zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji, czyniąc sobie z tego źródło dochodu oraz posiadania środków odurzających. Podejrzany nie kwestionował swojej winy i złożył wyjaśnienia. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci wraz z prokuraturą wnioskują o tymczasowe aresztowanie 20-latka. O tym, czy zostanie wobec niego zastosowany ten środek zapobiegawczy zadecyduje sąd.

BRAK KOMENTARZY