Nowa mutacja koronawirusa uderza w Warmię i Mazury

0
608
W Polsce wykrywaniem mutacji zajmuje się obecnie Małopolskie Centrum Biotechnologii,

Warmia i Mazury notują w ostatnim czasie potężny skok liczby zakażeń. Będzie jeszcze gorzej, bo w grę wchodzi nowa mutacja koronawirusa.

Koronawirus w ostatnich tygodniach okazuje się najgroźniejszy właśnie na Warmii i Mazurach.

Brakuje jednak ognisk, które decydują o gwałtownym wzroście zachorowań w konkretnych obszarach. Epidemiolodzy przyznają, że większość zakażonych to osoby, które są testowane po wskazaniu lekarskim.

Rośnie liczba nowych zakażeń

Powodów takiej sytuacji jest kilka. Pierwszy to rozluźnienie dyscypliny sanitarnej wśród samych mieszkańców. – Ci nie stosują się do obowiązku zakrywania ust i nosów, dochodzi do licznych spotkań towarzyskich itp.mówi Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Kolejna rzecz to otwarcie szkół. Tak jak we wrześniu po kilku tygodniach nastąpił duży wzrost zakażeń, podobnie dzieje się teraz. Z tego powodu opieka i nauka zawieszana jest w całych placówkach, w innych przypadkach poszczególne oddziały kierowane są na nauczanie zdalne. – Jednak, w tych, w których nauka była już zdalna, doszły kolejne oddziały, obecnie łącznie jest ich około 50. Nowe oddziały, nowe placówki wpisywane są na listę “Monitorowanie zmian w funkcjonowaniu jednostek oświatowych w związku z podejrzeniem wystąpienia zakażenia koronawirusemz godziny na godzinęmówi Ewa Kaliszuk, wiceprezydent Olsztyna.

W efekcie ostatnie dni pokazują, że dzienna liczba nowych zakażeń wynosi 700-800 przypadków.

Nowe mutacje koronawirusa

Sytuacja jest tak zła, że niektóre powiaty przodują w krajowych statystykach pod względem liczby nowych przypadków w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców. Tak było np. z powiatem nidzickim. Nie lepiej sytuacja wygląda w Olsztynie i podmiejskich miejscowościach.

Wszystko jednak wskazuje, że będzie gorzej, bo w grę wchodzi nowa mutacja koronawirusa.

Chodzi o mutacje, które mają zdolność łatwiejszego przenoszenia się. Tzw. odmiana brytyjska, a także ta pochodząca z RPA są obecnie na oku naukowców z całego świata. – Mamy bardzo dużo zdiagnozowanych takich przypadkówprzyznaje dyrektor Dzisko. – Szczegółowe informacje w tej sprawie będziemy mogli podać w najbliższym czasie wskazując również lokalizację występowania brytyjskiego odmiany koronawirusa.

W Polsce wykrywaniem mutacji zajmuje się obecnie Małopolskie Centrum Biotechnologii, gdzie badania prowadzi zespół pod kierownictwem prof. Krzysztofa Pyrcia.

Ostatnie dane pokazują, że nowe mutacje są coraz powszechniejsze. Pierwszą osobą, u której wykryto brytyjską mutację koronawirusa, jest kobieta w średnim wieku pochodząca z Małopolski. COVID-19 potwierdzono u niej testem PCR pod koniec grudnia. Następnie dodatkowe testy wykazały mutację wykrytą w październiku 2020 r. w Wielkiej Brytanii. Co o niej wiemy? Że szybciej się rozprzestrzenia.

gw

BRAK KOMENTARZY