Przez ostanie kilka dni na Warmii i Mazurach odnotowywane są ujemne temperatury powietrza, na akwenach pojawiła się pokrywa lodowa. To natychmiast przełożyło się na interwencje służb ratowniczych.
Pierwszą interwencję odnotowano w Olsztynie. Strażacy podjęli z jeziora mężczyznę, który wybrał się na „spacer” 300 metrów od brzegu. Dzięki świadkom zdarzenia w porę poinformowano służby ratunkowe i skończyło się szczęśliwie.
Kilka dni później podczas wędkowania na Jeziorze Plusznym pod wędkarzem zarwał się lód. W tym przypadku mężczyznę uratowali inni wędkarze. Następnego dnia w Kętrzynie doszło do kolejnej sytuacji. Na jeziorze Mój pod wędkarzem załamał się lód i mężczyzna wpadł do zimnej wody. Na szczęście zdarzenie to zauważyli ochotnicy z OSP Karolewo i będący poza służbą funkcjonariusz KP PSP w Kętrzynie st. sekc. Tomasz Olechnowicz.
Strażacy dzięki wiedzy i doświadczeniu wyciągnęli poszkodowanego z wody przy użyciu dużej gałęzi, do której zawiązano linkę holowniczą.