Nie był to bezpieczny weekend na warmińsko-mazurskich drogach

0
711

Większe natężenie ruchu i więcej policyjnych patroli na drogach – to elementy wspólne dla wszystkich przedłużonych weekendów. Podczas tego weekendu nie obyło się bez niebezpiecznych zdarzeń.

Za szybcy, nietrzeźwi, lekkomyślni, agresywni, niedoświadczeni – to właśnie tacy kierowcy są najczęściej sprawcami zdarzeń drogowych. Niestety często jest tak, że to inne osoby ponoszą najgorsze konsekwencje w spowodowanych przez nich wypadkach. Dlatego policjanci poświęcają wiele energii na to, by zawczasu wyłapywać tych uczestników ruchu drogowego, którzy stanowią zagrożenie dla innych. A niestety takich osób wciąż nie brakuje.

W tegoroczny czerwcowy długi weekend (11-14.06.2020) wynikający ze święta Bożego Ciała policjanci na Warmii i Mazurach pracowali na miejscach 16 wypadków, w których 4 osoby zginęły, a 17 zostało rannych. Policjanci byli wzywani do blisko 160 kolizji i zatrzymali około 70 nietrzeźwych kierujących.

Grupa SPEED

W gronie policjantów, którzy w minionym weekend intensywnie pracowali na naszych drogach, byli również funkcjonariusze z “Grupy SPEED”.  W Olsztynie przy użyciu ręcznych mierników prędkości kontrolowali prędkość samochodów. Wśród osób, wobec których interweniowali był m. in. kierujący pojazdem Audi S8, który w piątek wieczorem na obwodnicy Olsztyna rozpędził swoje auto do ponad 220 km/h. Został ukarany przez policjantów mandatami karnymi o łącznej sumie 550 zł (za przekroczenie prędkości i brak wymaganego dokumentu podczas kontroli) oraz 10 punktami karnymi.

Pasłęk

W niedzielę około 21:30 doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku drogowego w powiecie elbląskim. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Bohaterów Westerplatte w Pasłęku. 27-latek kierujący osobową hondą nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Policjanci wcześniej zmierzyli mu prędkość z jaką się poruszał. Było to 97 km/h. Mężczyzna minął stojący patrol i kierował się w stronę drogi nr 7. Na łuku drogi nie zapanował nad rozpędzonym autem i uderzył w drzewo. Wtedy też na miejsce dojechał patrol ruchu drogowego. 27-letni mężczyzna zginął na miejscu. Na miejscu zdarzenia pracował prokurator oraz policyjni technicy kryminalistyki. Z ustaleń z policyjnej bazy danych wynika, że 27-latek nie posiadał uprawnień do kierowania.

BRAK KOMENTARZY