Na Mazurach Kamil G., reprezentant Polski w piłce nożnej pobił przechodnia

0
470

Sad Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok skazujący Kamila G., reprezentacyjnego obrońcę Polski w piłce nożnej na karę zł grzywny. Piłkarz miał  pobić przypadkowego przechodnia. 

W uzasadnieniu prywatnego aktu oskarżenia wskazano m.in., że pokrzywdzony mężczyzna w maju 2020 r. wypoczywał na Mazurach. Feralnego dnia, spacerując w godzinach wieczornych w okolicy jednej z miejscowości na terenie gminy Ryn, zauważył na jednej z posesji domek dla dzieci. Pokrzywdzony wykonał z odległości około 100 metrów zdjęcie domku, które miało posłużyć mu jako inspiracja. – Tymczasem z posesji, na której stał sfotografowany domek podbiegł do niego nieznany mu wówczas mężczyzna, zażądał zwrotu telefonu, a następnie uderzył go i popchnął na ziemię. Tym atakującym mężczyzną okazał się Kamil G. – informuje – Adam Barczak, rzecznik do spraw karnych Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Finalnie pokrzywdzony złożył w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jednakże z uwagi na to, że czyn zarzucany Kamilowi G. ścigany jest z oskarżenia prywatnego, postępowanie prokuratorskie w tej sprawie zostało umorzone.

Sąd Rejonowy w Giżycku wyrokiem z dnia 21 czerwca 2022 r. uznał Kamila G. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę 10 tys. zł grzywny. Sąd orzekł na rzecz pokrzywdzonego także nawiązkę w kwocie 5 tys. zł.

Sąd Rejonowy w Giżycku w pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał, że oskarżony przez okres przeszło dwóch lat nie wyraził skruchy i nie przeprosił pokrzywdzonego. Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu oskarżonego jest znaczna.

Obrońca oskarżonego zaskarżył powyższy wyrok, wnosząc o uniewinnienie Kamila G.

– Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 24 października 2022 r. utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Tym samym Sąd odwoławczy uznał ustalenia Sądu Rejonowego za w pełni prawidłowe, a wymierzoną Kamilowi G. karę za adekwatną do znacznego stopnia winy oraz społecznej szkodliwości czynu oskarżonego – zaznacza Barczak.

Wyrok jest prawomocny.

BRAK KOMENTARZY