Młodzi kierowcy są sprawcami co piątego wypadku na polskich drogach. Gubi ich brak doświadczenia i brawura

0
1274
mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Małopolskiej Policji

Kurs prawa jazdy to za mało, by dobrze radzić sobie za kierownicą. Młodzi kierowcy najczęściej nie potrafią dostosować prędkości do warunków jazdy, wychodzić z trudnych sytuacji drogowych czy walczyć z rozproszeniem uwagi. W efekcie stanowią znaczne zagrożenie, powodując co piąty wypadek drogowy. Niezbędną wiedzę mogą zdobyć na szkoleniach z zawodowymi kierowcami, podczas których poznają zasady wychodzenia z poślizgu, hamowania przy różnych prędkościach, rozpoznawania zagrożeń i radzenia sobie z nimi. Taki program od trzech lat realizuje Ford w ramach Driving Skills for Life.

Jak pokazują dane Komendy Głównej Policji, w 2017 roku doszło do ponad 32 tys. wypadków drogowych, których sprawcami w blisko 90 proc. byli kierowcy. Liczba śmiertelnych ofiar tego rodzaju kolizji plasuje Polskę na jednym z ostatnich miejsc w europejskich rankingach bezpieczeństwa na drogach, gorzej sytuacja przedstawia się jedynie w Rumunii, Bułgarii i Chorwacji. Największą grupę sprawców oraz ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Unii Europejskiej stanowili młodzi kierowcy. W Polsce spowodowali oni ponad 5,5 tys. wypadków, w których zginęło 468 osób, a ponad 7,2 tys. zostało rannych.

 Osoby w wieku 18–24 lata powodują co piąty wypadek. Jeśli by jednak zrównać liczbę osób w tym wieku z innymi grupami wiekowymi, okazałoby się, że powodują oni najwięcej wypadków i najwięcej osób ginie w wypadkach przez nich spowodowanych, bo jest to 57 proc. zabitych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Małopolskiej Policji.

Przyczyny, dla których osoby do 24 roku życia stanowią większe zagrożenie na drogach niż kierowcy z innych grup wiekowych, stanowią nietrzeźwość za kierownicą, nadmierna brawura, rozproszenie uwagi, zaburzona zdolność prowadzenia auta, przede wszystkim jednak brak wiedzy i doświadczenia, niezbędnych do bezpiecznej jazdy. Młodzi kierowcy często nie potrafią zachować prędkości adekwatnej do warunków jazdy, np. w ulewnym deszczu wyjść z poślizgu czy utrzymywać odpowiedniej odległości w stosunku do innych uczestników ruchu drogowego.

 Często źle oceniają swoje umiejętności i mówienie o tym, że przesadzają z prędkością, jest prawdą. Nie potrafią czasem z braku doświadczenia wyczuć, czy jest śliska nawierzchnia, czy samochód potrafi w ten, a nie inny sposób skręcić. I to się często źle kończy – mówi Tomasz Czopik, kierowca rajdowy, instruktor doskonalenia techniki jazdy.

Kurs nauki jazdy w ramach przygotowań do egzaminu państwowego daje jedynie podstawową wiedzę na temat prowadzenia auta. Jego absolwenci nie znają realiów zachowania się na drogach w różnych, również tych trudnych, sytuacjach. Wiedzę tę mogą zdobyć na specjalnie przygotowanych szkoleniach organizowanych przez wyspecjalizowane ośrodki, np. w szkole Ford Driving Skills for Life. Kurs ten przeznaczony jest właśnie dla osób w wieku 18–24 lata i obejmuje m.in. naukę rozpoznawania zagrożeń na drodze, utrzymywania bezpiecznej prędkości, radzenia sobie w trudnych sytuacjach drogowych oraz zwalczanie rozproszenia uwagi.

– Pokazujemy zagrożenia, jakie mogą czyhać na niedoświadczonego kierowcę, czyli jak wyjść z niekontrolowanego poślizgu, jak wygląda hamowanie z różnej prędkości, ile faktycznie zajmuje czasu i na jakiej długości. Pokazujemy również, do czego służą systemy kontroli trakcji, jak obsługiwać samochód, jaka jest bezpieczna pozycja za kierownicą – wymienia Tomasz Czopik.

Źródło: Newseria

 

BRAK KOMENTARZY