Dzięki ciężkiej pracy i olbrzymiemu zaangażowaniu pracowników ośrodka w Spychowie w tym roku udało się wyhodować tak dużą liczbę młodych cietrzewi, które zasilą lokalne populacje w różnych częściach naszego kraju.
Młode ptaki, dla których pierwsze 3 tygodnie życia są kluczowe dla przetrwania, trafiły z ośrodka hodowli do wolier adaptacyjnych nadleśnictw biorących udział w ratowaniu cietrzewia w Polsce. Tam po dwóch miesiącach oswajania się z naturalnym otoczeniem, zostaną wypuszczone na wolność.
Dzięki półnaturalnej hodowli tych ptaków przez spychowskich leśników, cietrzewie mają duże szanse na poradzenie sobie w naturze. Wynika to z faktu, iż w wolierach młode mają duże wybiegi, mogą swobodnie latać i się przemieszczać, co jest bardzo istotne dla ich właściwego rozwoju oraz unikania drapieżników w przyszłości.
Dodatkowo są karmione pokarmem zbieranym ze środowiska naturalnego, z miejsc nie skażonych działalnością człowieka. To wszystko przekłada się na łatwiejszą adaptację cietrzewi wypuszczanych do przygotowanych przez leśników biotopów i przetrwanie pierwszej zimy, jeśli presja drapieżników będzie ograniczona do minimum.
Nie tylko drapieżniki, ale również presja i obecność człowieka jest dla cietrzewi bardzo niebezpieczna. –Dlatego dziękujemy wszystkim odwiedzającym lasy za zrozumienie, nie wchodzenie oraz nie wjeżdżanie samochodami na teren ostoi tych ptaków. Jest to, wbrew pozorom, bardzo ważny wkład w ochronę tego zagrożonego gatunku, który potrzebuje ciszy i spokoju dla prawidłowego funkcjonowania w naturze. Jeżeli długotrwały proces wsiedlania się powiedzie, wówczas będziemy się cieszyć widokiem tym kuraków w różnych miejscach naszego regionu i kraju – podkreśla Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Nadleśnictwo Spychowo prowadzi takie działania w ramach projektu rozwojowego Lasów Państwowych „Czynna ochrona cietrzewia na gruntach w zarządzie LP” finansowanego z Funduszu Leśnego.