Groźne potrącenia rowerzystów w Olsztynie

0
562

Rowerzyści w zderzeniu z samochodem zawsze będą w gorszej sytuacji. Przekonało się o tym dwóch cyklistów z Olsztyna. 

Do pierwszego zdarzenia z udziałem rowerzysty doszło w rejonie skrzyżowania o ruchu okrężnym ulicy 22-go Stycznia z ul. E. Plater. Wg ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, prawdopodobnym sprawcą kolizji drogowej był 48-letni kierowca osobowego opla, który nie udzielił rowerzyście pierwszeństwa przejazdu. Na skutek zdarzenia do olsztyńskiego szpitala trafił 18-letni rowerzysta, który ostatecznie nie doznał poważnych obrażeń i skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie, który na podstawie zgromadzonego przez policjantów materiału zdecyduje o krze dla sprawcy, oraz wskaże, kto ponosi winę za to zdarzenie.
Kolejna niebezpieczna sytuacja miała miejsce kilka godzin później. Tym razem policjanci wezwani zostali wezwani do zdarzenia z udziałem rowerzysty, do którego doszło w rejonie ul. Piłsudskiego w Olsztynie. W ustaleniu okoliczności tego zdarzenia pomogły kamery monitoringu, które zarejestrowały moment kolizji i pozwoliły jednoznacznie wskazać jej sprawcę. Okazało się, że 26-letni rowerzysta zjechał z chodnika wprost pod osobową toyotę. Na szczęście rowerzysta nie odniósł poważniejszych obrażeń i nie wymagał przewiezienia do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Po sprawdzeniu kierujących w policyjnych systemach okazało się, że 61-letni kierujący osobową toyotą nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami. W tym przypadku sprawa swój finał również znajdzie w sądzie – 26-latek odpowie za spowodowanie kolizji drogowej natomiast 61-latek za kierowanie mimo braku wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami.

 

BRAK KOMENTARZY