Decyzja w sprawie referendum w Gietrzwałdzie

0
528

Komisarz wyborczy w Olsztynie odniósł się do wniosku o przeprowadzenie referendum ws. odwołania wójta gminy Gietrzwałd.

Referendum ws. odwołania wójta gminy Gietrzwałd nie odbędzie się z powodu zbyt małej liczby podpisów -poinformował PAP dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie Piotr Sarnacki.

Sarnacki poinformował, że komisarz wyborczy uznał, że inicjatorzy referendum przedstawili zbyt małą ilość podpisów. Zastrzegł, że od decyzji komisarza można odwołać się do sądu administracyjnego.

 

— Komisarz wyborczy podjął decyzję, w świetle prawa podlega ona zaskarżeniu — podał Sarnacki.

Inicjatorzy przeprowadzenia referendum jako powód tej inicjatywy podali przede wszystkim planowaną w gminie Gietrzwałd lokalizację centrum dystrybucyjnego znanej sieci handlowej. Wójtowi zarzucili też m.in. podejmowanie strategicznych decyzji bez konsultacji ze społeczeństwem, brak reakcji na petycje i skargi mieszkańców, lekceważenie opinii publicznej, brak jawności wydawania pieniędzy budżetowych i narastające zadłużenie gminy.

 

Mieszkańcom nie spodobało się wydanie zgody na budowę centrum dystrybucyjnego sieci handlowej, ponieważ w ich ocenie zepsuje ono niepowtarzalny warmiński krajobraz zwłaszcza, że w samej wsi znajduje się jedyne w Polsce uznane miejsce objawień Maryjnych. Argumentowali, że poza zeszpeceniem krajobrazu z działalnością centrum będzie się wiązał wzmożony ruch tirów, a to z kolei powoduje utrudnienia dla mieszkańców i zatruwanie środowiska.

 

Wójt Gietrzwałdu odpierał te argumenty mówiąc, że centrum będzie ulokowane z dala od sanktuarium, a podobne centra działają w sąsiedniej gminie, która czerpie z tego wiele korzyści finansowych. W ocenie wójta, nie da się podnosić standardu życia w gminie bez pozyskania dużego inwestora.

 

W związku z inicjatywą referendalną wójt Gietrzwałdu zawiadomił prokuraturę o możliwości wprowadzania w błąd mieszkańców gminy.

Miało to polegać na tym, że część składających podpisy nie miała świadomości, że podpisuje się pod inicjatywą referendalną. W związku z tym zawiadomieniem do inicjatorów referendum przyszła policja, by zabrać dokumentację, którą inicjatorzy referendum wcześniej przekazali Krajowemu Biuru Wyborczemu w Olsztynie.
ŹRÓDŁO: PAP

BRAK KOMENTARZY