Czy będą wyższe stawki za mandaty drogowe?

0
879
Stawki za mandaty mogą być wyższe

Szykują się w Polsce zmiany dotyczące mandatów drogowych. Pojawia się wiele głosów, mówiących o tym, że mandaty są zbyt niskie.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że kary za wykroczenia drogowe powinny być wyższe. Jeden z pomysłów jest taki, żeby wysokość kar powiązać z dochodami sprawcy. Jeżeli ktoś zarabia dużo, to zapłaci większy mandat. Pytanie czy jest to sprawiedliwe? Z  jednej strony, tak, ponieważ takiej osobie pieniędzy na mandat nie zabraknie, ale z drugiej strony dlaczego ktoś ma cierpieć z powodu większych zarobków.

Kolejny pomysł jest taki, że będzie możliwość odebrania samochodu osobie, która np. spowodowała wypadek  pod wpływem alkoholu. W górę pójść mają kary za najbardziej niebezpieczne wykroczenia, takie jak; przekroczenie prędkości, wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle czy wyprzedzanie na przejściach dla pieszych.

Obecne kary od dłuższego czasu nie były zmieniane. Najwyższa kara za przekroczenie prędkości wynosi 500 zł i dziesięć punktów karnych. Ostatnia zmiana była taka, że za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym dodatkowo zabierane jest prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Pomysł podwyższenia stawek mandatowych za przekroczenia drogowe, budzi spore zainteresowanie wśród kierowców:

Uważam, że jeżeli mandaty byłyby wyższe, to może niektórzy kierowcy bardziej nad sobą by panowali. Jak ktoś zamiast 500 złotych zapłaciłby np. tysiąc to może następnym razem się zastanowi, czy warto łamać przepisy – powiedział Andrzej z Olsztyna.

Moim zdaniem, to nawet podniesienie stawek w niczym nie pomoże. Ludzie i tak często jeżdżą, jak chcą i nikt podczas jazdy nie myśli o tym, jaki mandat może zapłacić. Ogólnie stawki w Polsce są i tak już wysokie – powiedział Zbigniew z Olsztyna.

To chyba kolejny pomysł, który miałby załatać dziurę budżetową państwa, bo nie sądzę, by to miało związek z poprawą bezpieczeństwa. Mandaty i tak są stosunkowo duże, jeżeli patrzymy na to, ile niektórzy w Polsce zarabiają. Ja ogólnie nie uważam, że takie zmiany cokolwiek dadzą – powiedział Leszek z Ostródy.

BRAK KOMENTARZY