Chińska delegacja w Olsztynie

0
1288

Szangdong jest prawdziwym spichlerzem Chin. Przedstawiciele tej prowincji odwiedzili Olsztyn, by rozmawiać m.in. o możliwości współpracy gospodarczej.

Liczby charakteryzujące ten region mogą przyprawić o zawrót głowy. Liczący ok. 100 milionów mieszkańców Szangdong zajmuje trzecie miejsce w Chinach pod względem gospodarki. Produkuje się tam 1/4 żywności wytwarzanej w Państwie Środka, Import i eksport tej prowincji w poprzednim roku wyniósł łącznie 250 miliardów dolarów, a inwestycje zagranicznych podmiotów – 16 miliardów.

W składzie delegacji, która dotarła do Olsztyna byli m.in. dyrektorzy tamtejszych firm, przedstawiciele strefy ekonomicznej, biura promocji i inwestycji międzynarodowych prowincji oraz biura inwestycji miasta Weifang. To oznacza, że nawiązana w tym roku współpraca zyskuje na dynamice.

– Mieliśmy okazję lepiej się poznać i porozmawiać o współpracy – mówił prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. – Musimy pamiętać, że teraz choćby polski eksport żywności do Chin jest 10-krotnie mniejszy, niż w drugą stronę. I to może być obszar do działania. Form współpracy jest zresztą wiele i warto próbować nawiązać kontakty.

Szengdong i Weifang to, poza produkcją spożywczą, także silne ośrodki zajmujące się elektroniką oraz AGD. Goście podkreślali, że na znaczeniu zyskuje współpraca między Polską a Chinami. To może być dobry prognostyk dla Olsztyna oraz Warmii i Mazur.

– Do tej pory Polska była mało znanym partnerem dla Chin – przyznawał szef delegacji z Szangdong, Xia Yunbin. – To się jednak zmienia. Przyjeżdża do nas coraz więcej Waszych rodaków, to dobra tendencja.

Poza spotkaniem z władzami Olsztyna, goście mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Skorzystali także z okazji i przespacerowali się uliczkami średniowiecznego Starego Miasta.

BRAK KOMENTARZY