Kolejny samorządowiec z Warmii i Mazur z zarzutami ws. Helpera

0
871

Wójt gminy Purda w latach 2010-2014 usłyszał w poniedziałek w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku zarzuty niedopełnienia obowiązków w śledztwie dotyczącym Stowarzyszenia Helper – poinformował rzecznik prasowy tej prokuratury Paweł Sawoń.

Wobec byłego wójta gminy Purda zastosowano 20 tys. zł poręczenia majątkowego. Jerzy L., który jest obecnie radnym powiatu olsztyńskiego, nie przyznał się do winy. Jak poinformował jego obrońca mecenas Paweł Łobacz,  zastosowane poręczenie majątkowe zostanie zaskarżone.

Były wójt Purdy jest szóstym samorządowcem z woj. warmińsko-mazurskiego, który ma zarzuty w sprawie Helpera. Wcześniej takie same zarzuty postawiono osobom, które sprawowały w latach 2010-2017 urzędy: wójta gminy Jedwabno (dwie osoby), burmistrza Reszla i prezydenta Olsztyna, oraz – w latach 2014-2017 – wójta gminy Purda. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości od 10 tys. do 80 tys. zł; samorządowcy je zaskarżyli.

Głównym wątkiem śledztwa, które od 2016 roku prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku po przejęciu z olsztyńskiej prokuratury okręgowej, jest wyjaśnienie nadużyć finansowych związanych z prowadzeniem w latach 2011-2017 domów opieki dla seniorów na Warmii i Mazurach. Prowadziło je olsztyńskie stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper, korzystając z państwowych dotacji. Część z tych pieniędzy miała zostać przywłaszczona lub wykorzystana niezgodnie z przeznaczeniem. Zarzuty przedstawiono dotąd prawie 40 osobom.

Zarzuty usłyszał również m.in. Tomasz K. – w przeszłości poseł PiS i agent CBA, zwany przez media “agentem Tomkiem”. Przez pewien czas kierował Helperem, gdy zrezygnowała z tego jego żona (również podejrzana w tej sprawie). Zarzuty wobec Tomasza K. dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami około 10 mln zł oraz oszustw w związku z nienależnym przyznaniem ponad 39 mln zł dotacji, a także tzw. prania pieniędzy – na kwotę 2 mln zł.

Śledczy zarzucają samorządowcom, że podpisując ze Stowarzyszeniem Helper umowy na prowadzenie w ich gminach środowiskowych domów samopomocy w nienależyty sposób kontrolowali ich działalność.

Źródło: Serwis PAP

BRAK KOMENTARZY