Burmistrz Dobrego Miasta bez wotum zaufania po raz drugi z rzędu

0
882
Dobromiejska siedziba władz samorządowych

Czerwona kartka dla burmistrza Dobrego Miasta. Jarosław Kowalski nie otrzymał wotum zaufania.

Głosowanie nad wotum zaufania to jedna z najważniejszych uchwał dla samorządów.

Uchwała rady gminy w sprawie nieudzielenia absolutorium jest równoznaczna z podjęciem inicjatywy przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza. Rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza na sesji zwołanej nie wcześniej niż po upływie 14 dni od dnia podjęcia uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium. Absolutorium burmistrz Jarsoław Kowalski uzyskał. Ale to małe pocieszenie. W głosowaniu przepadło udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania jest konsekwencją oceny przez radę gminy przygotowanego i przedstawionego raportu o stanie gminy, nad którym następnie przeprowadzona została debata.

W przypadku nieudzielenia wotum zaufania w dwóch kolejnych latach rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza.

Na sesji, na której głosowany była sprawa udzielenia wotum zaufania obecnych było 13 radnych z grona 15 radnych. Za nie udzieleniem absolutorium głosowało 5 z nich. Za było 4 radych, tylu samo się wstrzynało. – Czerwona kartka dla burmistrza Jarosław Kowalski nie otrzymał wotum zaufaniaskomentowała Joanna Patrycja Wasilewska, wiceprzewodnicząca rady miasta.

Ryszard Łańko, przewodniczący rady miasta Dobrego Miasta dodaje, że brak kolejnego wotum zaufania może mieć bardzo poważne konskwencje. – Po konsultacjach z prawnikami wyszło, że przy drugim braku wotum zaufania burmistrz powinien zostać zdjęty z zajmowanego stanowiska. Biorąc pod uwagę fatalny stan zarządzania gminą jest to realny scenariuszmówi przewodniczący Łańko i dodaje: – Naszej gminy nie ma. Funkcjonuje ona jedynie formalnie na papierze. To efekt jej psucia, wręcz niszczenia. Burmistrz czego się dotknie to niszczy.

Przewodniczący Łańko twierdzi, że z roku na rok, z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. – Gospodarka odpadami leży, ciągle musimy znajdować dopłaty do Zakładu Gospodarki Komunalnej, bo ktoś zapomniał zakontraktować dostawy gazu. Proponowałem, by skorzystać z pieniędzy z puli wojewody na założenie fotowoltaiki na miejskim basenie. Dałoby to 150 tys. zł rocznie oszczędności. Pomysł odrzucono, teraz na gwałt szuka się oszczędności chcąc przekazać basen w zarządzanie Szkole Podstawowej nr 3mówi przewodniczący Łańko. – To tylko wierzchołek góry lodowej nieudacznego zarządzania gminą przez obecnego burmistrza.

Bez wotum zaufania i z zarzutami

Przypomnijmy, że prokuratura z Olsztyna postawiła burmistrzowi Dobrego Miasta Jarosławowi K. zarzuty. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa dotyczy dodatkowych podpisów na jednym z pism, które zostało skierowane do rady miasta i do wiadomości Jarosława K., burmistrza Dobrego Miasta. Była to petycja ratuszowych urzędników dotycząca podwyżek ich pensji. Zdaniem naszego informatora do akcji miał wkroczyć sam burmistrz i dopisać do petycji nazwiska swojego zastępcy, sekretarza i skarbnika. Miało to się stać bez ich wiedzy. Ale to nie wszystko. Burmistrz miał też dopisać swoje nazwisko na piśmie skierowanym do samego siebie w sprawie podwyżek.

Burmistrzowi Dobrego Miasta postawione zostały dwa zarzuty. Pierwszy z art. 231 Kodeksu karnego, a drugi z art. 270 paragraf 1 Kodeksu karnego. Nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Co mówią te artykuły?

* Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 – czytamy w pierwszym zarzucie.

* Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – to drugi zarzut postawiony burmistrzowi K.

Grzegorz Wasilewski

 

BRAK KOMENTARZY