Brązowi medaliści z Olsztynka

0
1719

To był szalony pomysł, który okazał się sukcesem. Mowa o udziale uczniów Klasy Mundurowej z Zespołu Szkół w Olsztynku w XIV Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w klasie DZ, które odbyły się 15 i 16 sierpnia w Giżycku.

To bodaj najtrudniejsze w Polsce regaty śródlądowe rozgrywane w formule 24-godzinnego wyścigu non-stop, w którym biorą udział najlepsi. W szranki z nimi stanęła załoga licealistów pod kierunkiem kapitana i wychowawcy klasy. Choć przygotowywali się zaledwie 3 miesiące, to w treningi włożyli wiele pracy i potu. Trud sie opłacił, bo załoga w składzie: Krzysztof Suwiński, Paweł Wachowski, Kamil Obuchowicz, Jakub Merchel, Kamil Serowiński, Karol Kucki, Patrycja Dorozińska, Aleksandra Iwańska, Łukasz Zajadlak, Kamil Suwiński, Daniel Suwiński, Dorota Linkiewicz zdobyła brązowy medal!
Do startu stanęły 23 jachty ze średnio 10-osobowymi załogami, podzielone na klasy: Dezeta Tradycyjna (9 jachtów), Dezeta Klasyczna (10 jachtów, w tym licealistów z Olsztynka) i Open (3 jachty).
Zgodnie z tradycją start do regat nastąpił o godzinie 13.13 przed portem MCŻiTW na jeziorze Kisajno. Około 120-kilometrowa trasa wiodła przez jeziora i kanały północnej części szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Pogoda nie do końca sprzyjała, bo choć nie spadła ani jedna kropla deszczu, na wiatr w żaglach też nie można było liczyć. – Między godziną 18 a 22 mieliśmy całkowitą flautę, co mocno odczuliśmy, bo na wiosłach trzeba było pokonać 40 km – opowiada Dorota Linkiewicz, wychowawca klasy. – W klasie DZ Klasyczna od poczatku trwała zażarta walka. Wystartowaliśmy bardzo dobrze, bo na 5 miejscu, pokonując bardziej doświadczonych żeglarzy. Na pierwszym punkcie kontrolnym byliśmy na 3 miejscu.
I to miejsce utrzymali do końca regat, mimo uszkodzonego masztu, który musiał być kilkakrotnie składany i rozkładany. „Mundurowi” walczyli z pogodą, sprzętem i własnymi słabościami. Warto było. Na mecie doświadczone załogi z uznaniem przyjęły młodych żeglarzy. Była też najwierniejsza ich kibicka – dyrektor Zespołu Szkół w Olsztynku, Ewa Orłowska. – Jestem z nich bardzo dumna, odnieśli wielki sukces – mówiła.
Radości nie kryła też Dorota Linkiewicz, wychowawca klasy mundurowej. – Dziś wiemy, że marzenia się spełniają, tylko trzeba w nie włożyć dużo pracy. Jesteśmy wdzięczni panom Sowińskim, którzy dowodzili naszą mało doświadczoną załogą, poświęcając swój czas, dzieląc się wiedzą i szczepiąc w nas bakcyla żeglarstwa.
Jak się okazuje, czynili to na tyle skutecznie, że młodzi żeglarze nie zamierzają poprzestać na brązie zdobytym w Giżycku. Już planują udział w regatach w Węgorzewie na początku września, a potem w kolejnych i tak do listopada, kiedy to odbędą się ostatnie zawody w tym sezonie.

BRAK KOMENTARZY