BEZMYŚLNY STERNIK ZATRZYMANY PRZEZ MIKOŁAJSKICH POLICJANTÓW

0
672
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie miał sternik łodzi motorowej, który pływał po jeziorze Tałty. Po kontroli okazało się, że mężczyzna nie posiada patentu sternika motorowodnego. 29-latkowi z Warszawy za kierowanie łodzią w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Do tej interwencji doszło w niedzielę około godz. 12:00 na Jeziorze Tałty. Wodny patrol policji zatrzymał do kontroli sternika łodzi motorowej. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę tym, że nie dostosował się do znaku żeglugowego – zakaz wytwarzania fali. W trakcie kontroli funkcjonariusze wyczuli od sternika zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 29–letni mieszkaniec Warszawy miał w swoim organizmie ponad 1,7 promila alkoholu. Ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do sterowania tego typu sprzętem wodnym. 29-latek nie posiadał też dokumentów łodzi.

W konsekwencji mężczyzna nie mógł już kontynuować swojego „rejsu”. Łodzią zaopiekował się trzeźwy sternik.

Teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

BRAK KOMENTARZY