Badanie CBOS: Spada religijność w Polsce

0
599
Kościół

W okresie 1992–2021 w Polsce obserwowany jest powolny spadek poziomu wiary religijnej — z 94 proc. do 87,4 proc. i szybszy spadek praktyk religijnych — z 69,5 proc. do 42,9 proc.

CBOS podkreśla, że w społeczeństwie polskim, w okresie 1992–2021, nastąpił powolny spadek poziomu wiary religijnej i szybszy spadek poziomu praktykowania.

Zaznaczono, że “na przestrzeni prawie trzydziestu lat, odsetki deklaracji wiary, choć spadają, utrzymują się na bardzo wysokim poziomie: w marcu 1992 r. wierzący oraz głęboko wierzący stanowili łącznie 94 proc. ogółu badanych, a w sierpniu 2021 r. – 87,4 proc.”.

“Powoli rośnie jednak odsetek niewierzących (raczej niewierzących oraz całkowicie niewierzących), który w 2021 r. wyniósł łącznie 12,5 proc.” – podano w raporcie CBOS.

Kto bardziej wierzący

Z badania wynika, że kobiety były i pozostały bardziej wierzące niż mężczyźni. “Wydaje się, że w skali ogólnospołecznej awans edukacyjny kobiet czy protesty kobiet przeciwko zaostrzaniu prawa antyaborcyjnego nie spowodowały znacząco szybszego spadku poziomu ich wiary religijnej w porównaniu do poziomu wiary mężczyzn” – wskazuje CBOS.

Zaznaczono, że “proces utraty wiary przebiega stosunkowo najszybciej wśród osób z wyższym wykształceniem, wolniej – wśród tych z wykształceniem średnim, a najwolniej – z wykształceniem podstawowym lub zawodowym”.

Bardziej dynamicznie zmiany dokonują się w największych miastach, gdzie w 1992 r. odnotowaliśmy 91 proc. wierzących wśród ogółu badanych, a obecnie – 72,5 proc, przy odsetku niewierzących wynoszącym 27,5 proc. W mniejszych miejscowościach poziom wiary religijnej także spadł, ale jedynie o około 6 pkt proc. Tymczasem już więcej niż co czwarty mieszkaniec Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania deklaruje, że nie wierzy.

Zmiana zwyczajów

Z badania wynika, że spada odsetek regularnie praktykujących (kilka razy w tygodniu oraz raz w tygodniu) – z 69,5 proc. w marcu 1992 r. do 42,9 proc. w sierpniu 2021 r., częściowo na rzecz praktykujących nieregularnie, natomiast rośnie odsetek niepraktykujących, który w 2021 r. wyniósł 24,1 proc.

Od maja 2020 r. notowane jest przyspieszenie procesu zarzucania praktyk religijnych – niemal każdego miesiąca odsetek deklaracji niepraktykowania przekracza 20 proc. Poza nagłośnieniem skandali pedofilskich w Kościele na ograniczanie praktyk religijnych wpłynęła także epidemia COVID-19.

CBOS wskazuje, że kobiety praktykowały i praktykują bardziej regularnie niż mężczyźni. Jednak zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn od 2019 r. widać zauważalne przyspieszenie porzucania praktyk. Z badań wynika, że “im wyższy poziom wykształcenia, tym niższy był i jest poziom regularnych praktyk religijnych, a wyższy niepraktykowania”.

Spadki odsetka deklaracji regularnych praktyk przekraczają 20 pkt proc., a wzrosty odsetka niepraktykujących przekraczają 11 punktów w grupach badanych z wykształceniem zawodowym i 14 punktów w pozostałych kategoriach.

Wśród osób z wyższym wykształceniem szybko przybywa niepraktykujących (wzrost z 15,7 proc. w roku 1992 do 29,0 proc. w roku 2021); wśród osób z wykształceniem średnim najszybciej ubywa praktykujących regularnie (z 62,5 proc. w roku 1992 do 36,9 proc. w roku 2021).

“W największych miastach 27,4 proc. praktykuje regularnie, a odsetek niepraktykujących sięgnął 40,7 proc. Oznacza to, że czterech na dziesięciu mieszkańców Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania nie ma żadnego kontaktu z Kościołem” – wynika z badania CBOS.

Religijność ze względu na wiek

W kategorii wiekowej 18–24 lata spada odsetek wierzących – z 93 proc. w roku 1992 do 71 proc. w pierwszych ośmiu miesiącach 2021 r., a rośnie niewierzących – z 6,7 proc. w roku 1992 do 28,6 proc. obecnie. Wśród osób w wieku 25–34 lata odsetek wierzących spadł z 94 proc. do 82 proc., a wśród najstarszych, w wieku 65 lat lub więcej, z 97,3 proc. do 94,6 proc., a więc o niecałe 3 punkty procentowe.

Poziom praktyk religijnych wśród młodych respondentów w wieku 25–34 lata był jeszcze nieco niższy: w roku 1992 – 62 proc. regularnie praktykujących i 8 proc. niepraktykujących, natomiast obecnie wartości te wynoszą odpowiednio 26 i 30 proc.

Jak podają autorzy badań, nie można wykluczyć, że dla najmłodszych badanych, w wieku 18–24 lata, którzy w dużej części mieszkają z rodziną i jeszcze się uczą, zarzucenie praktykowania jest elementem emancypowania się spod wpływów rodziny i najbliższego środowiska. U nich proces toczy się szybciej, ale mniej równomiernie. W najmłodszej grupie wiekowej spada odsetek regularnie praktykujących – z 69 proc. do 23 proc. – i rośnie niepraktykujących – z 7,9 proc. do 36 proc.

BRAK KOMENTARZY