0
1194

Policyjny wideorejstrator wykazał, że 27-latek jechał w Ełku motocyklem z prędkością ponad 170 km/h. Jakby samo takie przekroczenie prędkości nie było wystarczająco karygodne, to jeszcze się okazało, że mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie i nie miał uprawnień do kierowania.

Sezon motocyklowy w pełni, ale niestety nie wszyscy motocykliści biorą sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa do serca. Niektórzy swoją bezmyślnością narażają nie tylko siebie, ale tez pozostałych uczestników ruchu drogowego.

Podczas służby w Ełku policjanci drogówki zauważyli niebezpieczną jazdę pewnego motocyklisty. Policyjny wideorejestrator nagrał go, gdy jadąc w obszarze zabudowanym znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Pomiar wykazał, że jechał motocyklista z prędkością 170 km/h. Po zatrzymaniu go do kontroli okazało się, że kierowca ma znacznie więcej na sumieniu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 2 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, 27-latek nie miał uprawnień, ponieważ w kwietniu w obszarze zabudowanym także przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h od ograniczenia. Podczas kwietniowej kontroli był w stanie po użyciu alkoholu, więc policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.

Mężczyzna usłyszał zarzut przestępstwa kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i konsekwencje finansowe.

27-latek nie u niknie także odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.

BRAK KOMENTARZY