37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce

0
237
Szczepienia

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.  

 Musimy sobie zdawać sprawę, że ukraiński kalendarz szczepień różni się od naszego, ale również wyszczepialność jest na znacznie niższym poziomie niż w naszym kraju. W związku z tym napływająca rzesza osób, które potencjalnie są nośnikami zakażeń wirusowych czy bakteryjnych, na które dotychczas byliśmy uodpornieni, znacznie się zwiększyła. Musimy zadbać o tę grupę migrantów, czy to są obywatele Ukrainy, czy z innych krajów świata, bo też napływa ich coraz więcej do Europy. Wiadomo, że system szczepień w krajach o niższych przychodach jest dużo gorszy. Żebyśmy więc mogli zapobiec nawrotowi epidemii, którą już zwalczyliśmy, musimy zacząć szczepić, wspierać szczepienia, edukować tak uchodźców, jak i nasz personel  wskazuje w wywiadzie dla agencji Newseria dr n. med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka.

Dane rządowe wskazują, że populacja ukraińskich imigrantów z aktywną tymczasową ochroną liczy prawie milion osób. Z kolei UNICEF wskazuje, że poziom wyszczepienia w Ukrainie wynosi średnio 70 proc., podczas gdy w Polsce jest to 90 proc. Z danych przytaczanych przez IMiD za 2022 rok wynika, że co czwarta hospitalizacja ukraińskich dzieci w Polsce była spowodowana chorobą, której można zapobiegać drogą szczepień.

Ubiegłoroczny raport UNICEF, Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), Fundacji IMiD, Yale School of Medicine oraz Uniwersytetu SWPS wskazał na szereg barier utrudniających udział ukraińskich dzieci w rutynowych szczepieniach ochronnych. Najczęstszym powodem niezaszczepienia dzieci była niewystarczająca wiedza ukraińskich mam na temat sposobu szczepienia w Polsce i związanych z tym wymagań. 37 proc. z nich nie wiedziało, jak zaszczepić dziecko w Polsce. 14 proc. podkreśliło, że woli zaczekać ze szczepieniem do powrotu do Ukrainy, a ponad jedna piąta, że obawia się o bezpieczeństwo i skutki uboczne szczepienia.

– Choć szczepienia to jedno z największych osiągnięć ludzkości, coraz częściej pojawiają się informacje, zwłaszcza w mediach społecznościowych, podające w wątpliwość ich skuteczność. Ważne jest wzmacnianie przekazów o skuteczności szczepień w oparciu o nauki behawioralne, aby projektowane komunikaty były zrozumiałe, jednoznaczne i motywowały do właściwego działania  wyjaśnia Anna Król-Jankowska, specjalistka ds. zdrowia z Biura UNICEF ds. Reagowania na Potrzeby Uchodźców w Polsce.

– Na podstawie ankiet, które zostały zebrane w ubiegłym roku na grupie ponad 300 osób, okazuje się, że jest kilka barier zarówno ze strony pracowników ochrony zdrowia, jak również ze strony migrantów, uchodźców wojennych w podejmowaniu decyzji o szczepieniu przeciwko chorobom zakaźnym. Jedną z podstawowych jest bariera językowa, czyli komunikacja, zarówno ze strony pacjenta, jak i ze strony pracownika ochrony zdrowia. Innymi barierami są również inne kalendarze szczepień, podejście do szczepień, niechęć, obawa przed szczepieniem, ale również poruszanie się w systemie ochrony zdrowia w Polsce, bo jest on trochę inny niż w krajach poza Polską  mówi dr n. med. Alicja Karney, zastępczyni dyrektora ds. klinicznych Instytutu Matki i Dziecka.

Właśnie dlatego, w ocenie ekspertów, największym wyzwaniem dla pracowników ochrony zdrowia jest skomunikowanie się z pacjentami, przekazanie rzetelnej informacji na temat szczepień, jak również powiedzenie o tym, jak mogą się zaszczepić, jak mogą wyrównać kalendarze szczepień. 46 proc. matek z Ukrainy podkreśliło znaczenie informacji w ich własnym języku, a prawie co piąta uczestniczka miała problemy ze zrozumieniem lub tłumaczeniem kart szczepień.

ŹRÓDŁO: Newseria

BRAK KOMENTARZY