Olsztyńska drużyna Mistrzem Polski! Wywiad z trenerem Warmig Olsztyn

0
2512

W połowie maja (14 i 15) Olsztyn był miejscem rozgrywania finałów Mistrzostw Polski piłki siatkowej niesłyszących, w którym triumfował zespół ze Stolicy Warmii i Mazur. Pierwszego dnia Warmig Olsztyn wygrał dwa spotkanie po 3:0 z Odrą Racibórz, a potem ze Spartanem Lublin. W niedzielę, czyli drugiego dnia turnieju, olsztyński zespół zwyciężył 3:2 z LKSG Łódź i tym samym zdobył czwarty raz w historii i trzeci raz z rzędu Mistrzostwo Polski. Po turnieju o krótki wywiad poprosiliśmy Mateusza Chyla – trenera drużyny Warmig Olsztyn. 

Jaki był poziom tych mistrzostw?

Poziom tych Mistrzostw był bardzo wysoki, znacząco wzrasta on z każdym rokiem, zawodnicy podnoszą swoje umiejętności poprzez treningi w klubach oraz centralne zgrupowania i konsultacje kadry Polski.

Mistrzostwo Polski i co dalej? Jakie macie plany na przyszłość jako drużyna?

– Na tą chwilę kończymy na kilka miesięcy treningi na hali, by oddać się w pełni siatkówce plażowej, gdyż już za trzy tygodnie (3-5.06. również w Olsztynie) odbędą się Mistrzostwa Polski Niesłyszących w tej właśnie dyscyplinie sportu, a zaraz po nich dwie czterodniowe konsultacje kadry narodowej i Mistrzostwa Świata w Turcji (Samsun), 18-24.07. Kilku zawodników z naszego klubu ma szanse na wyjazd na te Mistrzostwa. We wrześniu zbierzemy się ponownie na treningach piłki siatkowej halowej i rozpoczniemy treningi do Pucharu Polski Niesłyszących, który w tym roku odbędzie się w Gliwicach (04.-06.11.) oraz Ligi Mistrzów Niesłyszących (przełom listopada i grudnia) o ile zbierzemy odpowiednie fundusze na wyjazd na tą imprezę. I tu ogromna prośba o pomoc wszystkich firm z regionu i nie tyle o wszelkie możliwe wsparcie. W 2014 roku udało nam się dzięki całkowitemu sfinansowaniu wyjazdu przez pana Jerzego Mroza, prezesa Fundacji Huberta Jerzego Wagnera wyjechać do Włoskiego Pesaro i godnie reprezentować nasz klub, miasto Olsztyn, województwo warmińsko-mazurskie i całą Polskę. Zajęliśmy tam wysokie piąte miejsce. Rok temu, na II edycję organizowaną w Brugge (Belgia) niestety nie udało nam się pojechać z powodu braku funduszy.

Praca z osobami niesłyszącymi to wyzwanie. Jak do niej podchodzisz?

Z osobami niesłyszącymi pracuje się bardzo specyficznie. Na początku bardzo ciężko wejść w ten świat osób niesłyszących lecz gdy poznamy ich blisko dowiemy się iż, są to osoby bardzo serdeczne i oddane. Na pewno w dużym stopniu pomaga mi dobra znajomość języka migowego, który opanowałem w dobrym stopniu, przez ten okres pracy z nimi, współpracuje z klubem Warmig od roku 2009. Do każdego zawodnika trzeba podchodzić indywidualnie. Zamiast komunikacji werbalnej, więcej rzeczy staramy się pokazywać. Praca ta daje mi dużo satysfakcji, pomaganie tym chłopakom to moja pasja.

BRAK KOMENTARZY