„Nikt w klubie nie jest zadowolony z tego wyniku sportowego, który obecnie ma miejsce”. – wywiad z Tomaszem Zahorskim

0
1320

Tomasz Zahorski, polski piłkarz występujący na pozycji napastnika. Ma na swoim koncie grę w takich klubach jak: Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Górnik Zabrze, czy Jagiellonia Białystok. Obecnie występuje w klubie Stomil Olsztyn. W 2008 roku wystąpił, jako reprezentant Polski w Mistrzostwach Europy.

Zakończyła się runda wiosenna, a także rozegrana została jedna kolejka rundy rewanżowej. Jakbyś ocenił, jak do tej pory ten sezon w wykonaniu Stomilu? Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że wasz wynik punktowy jest poniżej waszych możliwości?

Tak, na pewno. Początek sezonu pokazał nam i wszystkim kibicom, że powinniśmy grać o coś więcej niż teraz. Natomiast dzisiaj jesteśmy w trochę innym położeniu i musimy się patrzeć głównie za siebie. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że nikt w klubie nie jest zadowolony z tego wyniku sportowego, który obecnie ma miejsce.

A czy zgodzisz się z tym, że takim problemem był brak stabilizacji formy? Często po dobrym meczu, przychodził ten słabszy.

Tak właśnie było w całej tej rundzie, że lepsze mecze przeplataliśmy tymi słabszymi. Ciężko mi powiedzieć czym to jest spowodowane. O to chyba bardziej trzeba się trenera zapytać, to on jest odpowiedzialny za przygotowanie mentalne i fizyczne drużyny, a to nie jest moja rola, żeby wypowiadać się w tej kwestii. Na pewno po zakończeniu rundy, gdzieś tam się spotkamy w swoim gronie i wyciągniemy wnioski, żeby tych słabszych okres było jak najmniej.

Teraz przed wami mecz z liderem i rewelacją rozgrywek, Chojniczanką Chojnice. Co trzeba zrobić, żeby ich pokonać?

Myślę, że powinniśmy spróbować zagrać na swoim normalnym, a do tego dołożyć trochę więcej determinacji i woli walki, ponieważ, jeżeli chodzi o aspekty piłkarskie, to niczym im nie ustępujemy. Chojniczanka pokazuje wszystkim zespołom, że determinacją i wolą walki można wygrywać mecze. W pierwszej lidze właśnie tą walecznością można zdziałać bardzo dużo, ponieważ nie ma żadnego zespołu, który umiejętnościami by odstawał od reszty.

Indywidualnie też nie możesz być zadowolony z tego sezonu. Było dużo kontuzji, mało minut na boisku, a przede wszystkim zerowy dorobek bramkowy. Zapewne spodziewałeś się czegoś innego?

Jasne. Na pewno nie mogę być zadowolony z tej rundy i uważam ją za straconą. Na to składało się wiele różnych rzeczy. Urazy, które eliminowały mnie z kilku spotkań, ale nawet jak byłem zdrowy, to często trener miał i dalej ma inną wizję zespołu, jeżeli chodzi o ofensywę i gdzieś tam w tej wizji widzi na dzień dzisiejszy Rafał Kujawę i trzeba się z tym pogodzić. Mam nadzieje, że tym okresem przygotowawczym, uda mi się wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.

Ostatnio też byłeś kontuzjowany. Czy jesteś już na 100% gotowy na spotkanie z Chojniczanką?

Tak, można powiedzieć, że byłem już zdrowy na spotkanie w Głogowie, ale trenowałem tylko dwa razy przed tym meczem, więc nie było sensu, żebym jechał z chłopakami na to spotkanie. Teraz przeszedłem już pełny mikrocykl treningowy i jestem do dyspozycji trenera.

Dalsza część wywiadu, w której Tomasz Zahorski opowiedział nam o swoich wspomnieniach z Mistrzostw Europy w 2008 roku, o swojej karierze klubowej, a także o powrocie do Stomilu Olsztyn, zamieszczona będzie w nowym numerze Gazety Warmińskiej (07.12.2016 roku)

BRAK KOMENTARZY