Mistrz Polski okazał się za mocny. Warmia Energa Olsztyn odpadła z Pucharu Polski

0
1289

W 1/8 Pucharu Polski Warmia Energa Olsztyn zmierzyła się we własnej hali z Mistrzem Polski, drużyną PGE Vive  Kielce. Olsztynianie walczyli, ale musieli uznać wyższość utytułowanego rywala.

To było prawdziwe święto piłki ręcznej w Olsztynie. Wypełniona prawie w całości hala Urania, świetna atmosfera na trybunach i olsztyńska Warmia, mierząca się z najlepszą drużyną w Polsce, a jedną z najlepszych w Europie.

Od początku goście mieli ogromną przewagę. Byli oni niezwykle skuteczni zwłaszcza w rzutach z drugiej linii. Prym wiedli Alex Dujszebajew, a także Karol Bielecki, który rzucał gole praktycznie z każdej pozycji. Kielczanie również bardzo często wykorzystywali swoich skrzydłowych, którzy zdobywali mnóstwo bramek. Olsztynianie starali się walczyć, ale nie mieli praktycznie nic do powiedzenia. Byli bardzo nieskuteczni w ataku i wiele razy obijali słupki i poprzeczkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:21.

W drugiej części gry olsztynianie zagrali odważniej w ataku. Pomiędzy 40 a 44 minutą  zdobyli pięć bramek z rzędu. Stało się tak, ponieważ kielczanie się rozkojarzyli i stracili kilka piłek, a gospodarze świetnie to wykorzystali. Za ten fragment meczu trzeba było bardzo pochwalić podopiecznych Daniela Żółtaka. Jednak Vive szybko się otrząsnęło z tego letargu i w końcowych fragmentach znowu zagrało lepiej w obronie i skuteczniej w ataku. Mecz zakończył się wynikiem 22:41.

Trzeba zaznaczyć, że Vive przyjechało na to spotkanie w bardzo mocnym składzie i podeszło do niego bardzo poważnie. Dla szczypiornistów z Olsztyna mecz ten był swoistą nagrodą za dobrą postawę we wcześniejszej fazie rozgrywek i na pewno olsztynianie wyciągną z tego spotkania wnioski na przyszłość. Jeżeli ktoś popatrzy na wynik, to może stwierdzić, że to był pogrom, ale zespół z Kielc w Superlidze większość spotkań wygrywa w podobnym stosunku.

Fotorelacja:

BRAK KOMENTARZY